MKS Pogoń Prudnik - archiwum - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Klub wspierają

Miasto i Gmina Prudnik

 

Powiat Prudnik

 

 

Zakład Energetyki Cieplnej w Prudniku

 

 

Prudnickie Towarzystwo Budownictwa Społecznego

 

 

Kopalnie Odkrywkowe Surowców Drogowych w Niemodlinie S.A.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Aktualności

Bezbramkowy remis z Olimpią Lewin Brzeski.

  • autor: fifarahas, 2010-10-16 21:21

 

Pogoń wciąż "w dołku". Tak pokrótce można by podsumować dzisiejszy występ naszej drużyny przeciwko rywalowi z Lewina Brzeskiego. Zdziesiątkowani kadrowo prudniczanie, po trudnym meczu zremisowali na własnym terenie z Olimpią 0-0.

 

 

Już przed spotkaniem, z racji absencji wielu podstawowych dotąd zawodników, można było mieć obawy co do końcowego wyniku tej konfrontacji. Rywal, co by o nim nie pisać, to dość solidna ekipa w lidze, mogąca się jak narazie pochwalić lepszymi wynikami aniżeli nasza drużyna.

Mecz rozpoczął się od delikatnej przewagi gospodarzy, którzy częściej byli w posiadaniu piłki, jednakże nie udało im się stworzyć groźnej sytuacji bramkowej. Po 10 minutach, do głosu dochodzą goście. Po rzucie rożnym, groźny strzał głową oddał zawodnik Olimpii, Tomaszewski. Niewiele się pomylił, bowiem piłka przeszła około pół metra nad poprzeczką. Dwie minuty później kolejna sytuacja dla Olimpii. Po długim, bardzo dokładnym podaniu z własnego pola karnego, na bramkę Roskosza szarżuje Tomaszewski w asyście naszego obrońcy Janickiego. Obrońca do ostatniej chwili nie odpuszcza i pomimo niezbyt udanego wybicia głową, uniemożliwia napastnikowi gości oddanie strzału. Piłkę przechwycił Roskosz. Kolejne dwie niepozorne akcje gości, zakończone groźnymi strzałami. Będący w dobrej dyspozycji Roskosz nie daje się jednak zaskoczyć. W 25 minucie Pogoń odpowiada strzałem Mazura, po rzucie rożnym. Zabrakło precyzji. Chwilę później, ponownie Janicki ratuje gospodarzy z opresji. Napastnik gospodarzy, nie mogąc się uwolnić spod jego opieki, fauluje. W tej częsci meczu, Pogoń przeprowadza jeszcze dwie bardzo niebezpieczne akcje. W 35 minucie, po pięknym podaniu Kłosowskiego, Mazur oddaje soczysty strzał na bramkę strzeżoną przez Przemysława Parusa, niestety znów ponad poprzeczką. Minutę przed końcem pierwszej części spotkania, Sadyk wychodzi "1 na 1" z obrońcą Olimpii Adamem Chmielem, który zatrzymuje akcję faulem. Za to zagranie otrzymuje żółtą kartkę.

Po przerwie, do zdecydowanych ataków przystąpili goście. Pogoń desperacko się broniła. Po stałych fragmentach gry w 54 i 65 minucie, skutecznymi interwencjami popisuje się ,po raz kolejny, Janicki. Był on dziś bez wątpienia naszym najlepszym zawodnikiem. Kolejne 10 minut to nieustające ataki gości, którzy razili brakiem skuteczności i umiejętnego wykończenia. W 74 minucie spotkania, zmiana w drużynie Pogoni. Kontuzjowanego Sadyka zastępuje Kamil Masternak, dla którego jest to debiut w drużynie seniorskiej. Wielu kibiców było bardzo ciekawych jego występu, zwłaszcza po ostatnich udanych dla Kamila występach w drużynie juniorów. Masternak nie zawiódł. Przez kwadrans swej gry był widoczny, zaangażowany i groźny. Zwłaszcza w sytuacji z 85 minuty, w której otrzymał świetne podanie od Mazura, uwolnił się spod opieki dwóch obrońców i wychodził na pozycje "sam na sam" z bramkarzem. Niestety szczęście nie dopisało, bowiem potknął się w okolicach lini pola karnego a piłkę przechwycił bramkarz gości. W ostatnich minutach Olimpia próbowała przechylić szalę zwycięstwa na swoją strone, jednak bez powodzenia. Mecz kończy się wynikiem 0-0 i trzeba przyznać ,że na tą chwilę jest to dla naszej drużyny pozytyw. Tak jak wspominałem na wstępie, w obliczu licznych osłabień, dobry i punkt. Przykro było by opuszczać stadion z zerową zdobyczą punktowa, zwłaszcza zawodnikom ,którzy włożyli trochę zdrowia w to spotkanie. Chylę czoła zwłaszcza przed Michałem Janickim, który był dziś ostoją prudnickiej defensywy. Co najmniej jednego zawodnika należało by zganić za postawę, gdyż w kwestii samego tylko zaangażowania stanowił swoisty kontrast dla chociażby Janickiego. Widząc takie występy, ma się ochotę wręczyć siatkę i wysłać na motyle. Oby to była tylko chwilowa niedyspozycja, gdyż umiejętności i talent zawodnik ów posiada.

Nie omieszkam wspomnieć o niedociągnięciach organizacyjnych dzisiejszego meczu. Zastanawiające jest, w jakim celu została zamontowana tzw. "klatka" dla gości, skoro i tak przyjezdni zajmują miejsca samowolnie, wzniecając przy tym incydenty?

 

Drużyny wystąpiły w następujących składach:

 

Pogoń: Roskosz, Wicher, Janicki, Wójtowicz, Chudy,

Maciuch, Kłosowski, Kapnik, Rzepa, Mazur, Sadyk

 

Zmiana: Masternak za Sadyka – 74 min.

Trener: Waldemar Sierakowski

 

Olimpia: Parus, Drzewiecki, Chmiel, Moczko, Solan,

Koziarski, Kita, Chłopek, Czerniak, Tomaszewski, Tramsz.

 

Bez zmian. Żólta kartka – Chmiel 44 min.


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [3028]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Losowa galeria

Polonia Głubczyce - Pogoń
Ładowanie...

Reklama