W swym trzecim tegorocznym sparingu, biało - niebiescy pokonali Otmęt Krapkowice 5-2.
Od porażki, poprzez remis i w końcu zwycięstwo, rozpoczęła nasza drużyna serię zimowych test meczów ( krótkie relacje na naszej stronie ). Kolejność osiągniętych rezultatów mogła by sugerować iż jesteśmy świadkami wyraźnej progresji. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt iż jesienią wyniki zespołu utrzymywały się w zasadzie w jednym trendzie - porażek. Mając jednak na uwadze że "to jeszcze nie liga" nie popadamy w hura - optymizm i czekamy na kolejne mecze kontrolne, którym zamierzamy się już bardziej szczegółowo przyglądać. Jak do tej pory, w relacjonowaniu spotkań oraz prezentacji składów meczowych, wielce pomocna jest osoba trenera Dariusza Przybylskiego, który ochoczo pomaga w tym redakcji. Z tego miejsca serdecznie dziękujemy panu Darkowi za pomoc. Wracając do sobotniego meczu z liderem drugiej grupy opolskiej ligi okręgowej - Otmętem Krapkowice, poniżej prezentujemy krótką relacje i skład.
Pogoń: Roskosz - Litwin, Wesołowski Paweł, Król, Zając - Borowicz, Wicher, Scholtz, Wesołowski Piotr - Rudzki, Dziwisz.
W drugiej skład pozostał bez zmian.
Już 16 minucie po błędzie naszej defensywy straciliśmy bramkę.
W 37 min. po składnej akcji Mateusz Dziwisz posłał prostopadłą piłkę na wolne pole. W tempo wszedł Rudzki i w sytuacji sam na sam strzałem po długim rogu doprowadził do remisu.
Pod koniec pierwszej połowy tj. 42 min. rzut wolny z 20 metrów wykorzystał Wicher, który technicznym strzałem zaskoczył bramkarza gości. Na przerwę Pogoń schodziła przy stanie 2 -1.
W II połowie z optycznej przewagi zawodników Otmętu nie wiele wynikało, a jak już dochodziło do sytuacji strzeleckich, to na drodze skutecznie stawał bardzo dobrze dysponowany Roskosz, który tego dnia był najlepszym naszym zawodnikiem. Ustawieni na grę z kontry biało - niebiescy, w 58 min wyprowadzili szybki atak, a Dziwisz w walce z obrońcami nie dał się przepchać w polu karnym i plasowanym strzałem dał prowadzenie na 3 - 1. Niespełna kwadrans później tj. w 71 min było już 4-1 po błędzie obrony Otmętu, której nieudana pułapka offside'owa skończyła się prezentem dla Dziwisza, który strzałem z bliskiej odległości nie dal szans bramkarzowi gości.
Kiedy wydawało się, że padną następne dla nas bramki w niegroźnej sytuacji Zając wybijając piłkę trafił w kolano nadbiegającego zawodnika gości. Piłka lobem przeleciała nad głową zupełnie zaskoczonego Roskosza. Wynik 4 - 2 utrzymywał się do do 90 min. Kiedy po solowej akcji Rudzki wpadł w pole karne i nie kalkulując uderzył "jak z armaty" i ustalił wynik meczu.
Kolejne spotkanie sparingowe, nasza drużyna rozegra już w najbliższa sobotę 16.02.2013 o godz. 16.00 w Prószkowie. Naszym rywalem będzie TOR Dobrzeń Wielki.
Zapraszamy sympatyków na to spotkanie.
____________________________________________________________________
Dobry mecz, ładne bramki, Roskosz rewelka, tylko raz się pomylił ;)
Bramki "palce lizać"! Dzięki Skoora za odwiedziny z Radziem. Jak zawsze, było wesoła :D
Kiedy Ty jesteś na meczu Pogoń nie przegrywa :)
Rozkosz superstar !a bramki faktycznie 'palce lizać' i gdzie są teraz ci co wysyłają Marcina Rudzkiego na piłkarską emeryturę ?
Kto strzelił gola w meczu z TOR-em ?