MKS Pogoń Prudnik - archiwum - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Klub wspierają

Miasto i Gmina Prudnik

 

Powiat Prudnik

 

 

Zakład Energetyki Cieplnej w Prudniku

 

 

Prudnickie Towarzystwo Budownictwa Społecznego

 

 

Kopalnie Odkrywkowe Surowców Drogowych w Niemodlinie S.A.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Aktualności

Niemoc w Lewinie. Tomasz Roskosz ratuje Pogoń przed porażką.

  • autor: fifarahas, 2011-10-15 21:36

Nie udał się dzisiejszy wyjazd naszej Pogoni do Lewina Brzeskiego. Zamiast kompletu punktów, drużyna cudem ocaliła zaledwie jeden. Bohaterem biało - niebieskich, nie po raz pierwszy okazał się nasz bramkarz.

 

Pierwsza połowę, drużyna z Lewina rozpoczęła z dużym respektem wobec prudniczan, już od pierwszych minut skupiając się głównie na zabezpieczeniu dostępu do własnej bramki. Widać było że, nasz rywal mimo iż nie przystępował do spotkania w roli faworyta, bardzo chciał tego dnia wzbogacić swój dorobek punktowy, bowiem ten dotychczasowy pozwalał zajmować po 10 kolejkach dopiero 15 lokatę w tabeli. Taka lokata nikogo jednak w Lewinie nie satysfakcjonuje i powoli zaczyna się tam bić na alarm.  Wraz z upływem kolejnych minut gry, drużyna z Lewina coraz śmielej sobie poczynała i po pół godziny gry ciężko było dostrzec różnice w poziomie jaką sugerowały by choćby osiągane dotychczas wyniki a co za tym idzie, lokaty w tabeli. Odważniejszą grę Olimpii w dużej mierze prowokowała pasywna a momentami nieporadna gra biało - niebieskich. Mnóstwo strat w środku pola, brak pomysłu na ciekawe rozegranie akcji ofensywnych oraz wpadki w defensywie potęgowały wzajemne pretensje i zaostrzenie atmosfery. Na całe szczęście, wszelkie pomyłki "z tyłu" wyjaśniał po raz kolejny świetnie dysponowany Tomasz Roskosz.  Kilka akcji po skrzydle Masternaka oraz zakończonych stratami prób Mazura, to było za mało aby móc myśleć o zdobywaniu bramek. Co prawda w ostatnich minutach pierwszej odsłony brakło niewiele, bowiem Mazur po podaniu Rudzkiego trafił w słupek. Nasz kapitan miał jeszcze szanse na dobitkę lecz trafił wprost w bramkarza. Do przerwy bramki nie padły a obraz gry sugerował że po raz kolejny będziemy mieli problem aby "na wyjeździe" coś strzelić. Niestety obawy te się potwierdziły. Gra naszej drużynie coraz gorzej się kleiła, dlatego też trener Sierakowski dosyć szybko zdecydował się  desygnować do gry Rudolfa, który zwyczajowo miał ożywić grę "z przodu". Przemek do meczu wszedł z duża ochotą do gry i jak zwykle z ambicją, lecz tym razem swoją grą nie poderwał reszty drużyny która nadal grała statycznie i zbyt przewidywalnie zaliczając sporo strat. Optymizmem nie napawały także kolejne "spięcia" pomiędzy naszymi zawodnikami, w jednym przypadku niemal zakończone rękoczynami. Ostatni kwadrans to już wyraźna przewaga Olimpii, której zawodnicy widząc że rywal najlepiej dysponowany nie jest, postanowili zaryzykować i agresywnie "siąść na rywala", zwłaszcza po "czerwieni" Masternaka. Taka strategia była bardzo słuszna, bowiem zmusiła Pogoń do desperackiej obrony. Tylko fantastyczna postawa Roskosza, uchroniła "naszych" przed sensacyjną porażką, bowiem po strzałach Baczka, Stawicznego i Tomaszewskiego wielu bramkarzy wyciągało by piłkę z siatki. Nieliczne odpowiedzi prudniczan, za sprawą wprowadzonego w 79' Perewiznego oraz stale "szarpiącego" Rudolfa. Obu panów należało by wyróżnić, ponieważ dali dobre zmiany, niestety nie przełożyło się to na grę całej drużyny. Docenić należy zwłaszcza postępy Perewiznego, który ostatnio znacznie poprawił szybkość i dynamikę, a w polu karnym rywala jest bardzo groźny.
Szczęśliwie drużyna "dowiozła" do ostatniego gwizdka bezbramkowy remis, który biorąc pod uwagę słabą grę i szereg innych niepokojących aspektów należy uznać za wynik mimo wszystko korzystny. Wobec potknięć czołowych drużyn istniała szansa na dokoptowanie do ścisłej ligowej czołówki, niestety po raz kolejny w meczu wyjazdowym "coś nie zagrało" i praktycznie zostajemy w miejscu w którym to byliśmy przed 11 kolejką. Niepokoi także zaostrzenie wewnętrznej atmosfery, z którą to trener i zawodnicy będą musieli się szybko uporać. Jak sobie z tym poradzą, będzie okazja przekonać się już w najbliższa sobote w meczu przeciwko drużynie z Łubnian. Sam mecz zapowiada się bardzo interesująco, gdyż rywala z powodzeniem można zaliczyć do grona "solidnych ligowców" i spodziewać się należy zaciętej rywalizacji. Na ten mecz już dziś serdecznie zapraszamy, a odbędzie się on 22 pażdziernika ( najbliższa sobota ) o godz. 15.00 na stadionie przy ul. Kolejowej.

 

 

Olimpia Lewin Brzeski - Pogoń Prudnik - 0 - 0

Pogoń: Roskosz - Wójtowicz ( 79' Perewizny ), Wicher, Pietruszka, Werner - Chudy, Kłosowski ( 54' Rudolf ), Olejnik, Masternak - Mazur, Rudzki.

Żółte kartki: Masternak x 2

Czerwone kartki: Masternak - konsekwencja drugiej żółtej.

Sędziował: Radosław Narewski

Widzów: ok. 120

 

 

Galeria z meczu w Lewinie Brzeskim


  • Komentarzy [3]
  • czytano: [1435]
 

autor: prudnik 2011-10-16 11:23:31

Profil prudnik w Futbolowo Prudnicka Pogon po raz kolejny pokazała, że nie potrafi grać dobrze na wyjazdach. Niestety, ale nie w każdym meczu będziemy grać z takimi słabeuszami i z taką grą należy spodziewać się porażek w kolejnych meczach wyjazdowych


autor: fifarahas 2011-10-16 12:30:59

Profil fifarahas w Futbolowo Trzeba sobie także zdać sprawę że Pogoń nie należy do grona ligowych potentatów którzy muszą wszystko wygrać i docelowo awansować. Do tej pory lokata w tabeli i osiągane wyniki są moim zdaniem satysfakcjonujące i nie ma się co podpalać. Niepokoi jednak coraz większa nerwowość w drużynie. Wewnętrzne przepychanki słowne, niemalże rękoczyny, przesadnie podniesione tony także i trenera.


autor: proevo2012 2011-10-16 20:29:06

Profil proevo2012 w Futbolowo Widać, że piłkarze nie wytrzymują ciśnienia. Każdy każdego poucza na boisku zamiast robić swoje. Trener, choć można mówić o nim wiele dobrego, też dorzuca "do kotła", przez co panuje w ogóle nie potrzebna nerwowość.


Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Losowa galeria

Juniorzy na turnieju w Paczkowie
Ładowanie...

Reklama